Wyznanie wiary i porażki: 175 lat po 1844 r

Wyznanie wiary i porażki: 175 lat po 1844 r
Adobe Stock — patchchaya

175 lat po wejściu Jezusa do Miejsca Najświętszego. Autorzy: Paul Blumenthal, Marius Fickenscher, Timo Hoffmann, Hermann Kesten, Johannes Kolletzki, Alberto Rosenthal

Od 22 października 2019 r
175 lat po wejściu Jezusa do Miejsca Najświętszego

WYZNAJEMY SIĘ

wyznajemy że ogólnoświatowa misja misyjna zostałaby wypełniona zaledwie kilka lat po 1844 r. i że Chrystus powróciłby, gdyby adwentyści trwali przy swojej wierze po wielkim rozczarowaniu i gdyby wspólnie podążali za Bożą opatrznością.1

wyznajemy że te same grzechy, które wykluczyły lud Izraela z ziemi Kanaan na 40 lat, opóźniły nasze wejście do niebiańskiego Kanaanu. Problem nie leży po stronie Boga. Niewiara, bunt, światowość i walka są powodami, dla których Kościół Adwentystów nadal błąka się po pustyni tego grzesznego świata.2

Wyznajemy z naszymi przodkami, że główną tego przyczyną jest to, że nie słuchamy w synowskiej wierze świadectw Jezusa za pośrednictwem Jego posłanniczki czasów ostatecznych, Ellen G. White, która przemawiała w imieniu Boga do naszych przewodniczących Konferencji Generalnej, naszych ministrów, naszych kaznodzieje i do wszystkich kościołów na całym świecie otrzymali. Przystępujemy do spowiedzi naszych przodków z 16 listopada 1855 r3 w pełni uznając z głębokim wyrzutem sumienia i zdając sobie sprawę z wielkim smutkiem, że jest to dziś o wiele bardziej aktualne niż wtedy.

wyznajemy że jako naród straciliśmy z oczu Jezusa, jedynego, który może nam wskazać drogę do najświętszego niebiańskiego sanktuarium. Zapomnieliśmy, jak śpiewać najpiękniejszą pieśń, jaką mogą wyśpiewać ludzkie usta: „Usprawiedliwienie z wiary”, „Chrystus naszą sprawiedliwością”.

wyznajemy że wymieniliśmy drogo kupione życie Jezusa, złoto prawdziwej wiary i prawdziwej miłości na złoto głupców, Jego sprawiedliwość z wiary na płaszcz wstydu i hańby oraz dar Jego Słowa i Jego Ducha na przewodnictwo innych duchów i świateł. Rezultatem jest głoszenie i doświadczanie fałszywej ewangelii. Własne „złoto”, własne „szaty” i „maść do oczu” zastąpiły Bożą ofertę (Objawienie 3,17:XNUMXf).

wyznajemy że szatanowi w dużej mierze udało się przekonać nas, że posłuszeństwo nie jest warunkiem zbawienia i że jako kościół staliśmy się suchymi kośćmi umarłych.4

wyznajemy że my, jak głupie panny, nie znamy „czasu i sądu” (Kaznodziei 8,5:XNUMX). Żyjemy w Wielkim Dniu Pojednania, nie rozumiejąc tak naprawdę jego znaczenia. Posługa Jezusa w Miejscu Najświętszym nie ma praktycznego znaczenia dla naszego codziennego życia. Samo święto w boskim kalendarzu zbawienia, bez którego nie ma ostatecznego zadośćuczynienia, nie ma rzeczywistego związku z naszym chrześcijańskim doświadczeniem.

wyznajemy że nie rozumiemy już właściwie i nie doświadczamy działania Ducha Świętego w przekonywaniu o grzechu, sprawiedliwości i sądzie. Popularne definicje grzechu, sprawiedliwości i sądu wyparły biblijne rozumienie. Niczym tsunami przejęli nasze kazalnice i kościoły.

wyznajemy że straciliśmy zrozumienie prawdziwej, wyzwalającej pokuty. Jest początkiem wszystkich kazań, punktem centralnym Wielkiego Dnia Pojednania i trampoliną do szczęśliwego i zwycięskiego życia chrześcijańskiego. Mimo to nie dostrzegamy ich znaczenia i uzdrawiającej mocy dla naszego życia. Uznajemy pilną potrzebę dogłębnego zrozumienia znaczenia pierwszej tezy Lutra: „Skoro nasz Pan i Mistrz Jezus Chrystus mówi „Nawracajcie się” itd. (Mateusz 4,17:XNUMX), chciał, aby całe życie wierzących było pokutą. Nigdzie nie widzimy natury prawdziwej pokuty jaśniej oświetlonej i dziedzictwa Reformacji bardziej szanowanego niż w wyjaśnieniach Ducha Proroctwa.5

wyznajemy że jesteśmy zadłużeni od czasów naszych ojców do dziś i że nasz czas, energia i talenty służą przede wszystkim zdobywaniu światowych przedsięwzięć, chociaż Bóg od dawna chciał dać tę planetę ze wszystkimi jej owocami i dobrami jako naszą wieczną posiadanie.

Wyznajemy rumieniąc się, że spowodowaliśmy, że świat bluźnił świętemu i chwalebnemu imieniu Boga, głosząc rychły powrót przez 175 lat, opóźniając go naszymi własnymi grzechami.

wyznajemy że w 1888 roku w Minneapolis przeciwstawiliśmy się samemu Bogu i Jego zamiarowi zakończenia dzieła ewangelii na tej ziemi. Jego imię zostało mocno zhańbione. Jego przesłanie zostało odrzucone, jego posłańcy znieważeni, jego służąca nie została wysłuchana.

Wyznajemy odrzucenie orędzia sprawiedliwości przez wiarę w Minneapolis jako wielkiego „upadku” naszej historii, że nie rozpoznaliśmy go do dnia dzisiejszego i że w tym można doszukiwać się głównej przyczyny braku powrotu Jezusa.

wyznajemy że sama wieczna ewangelia, odzwierciedlona w przesłaniach z Minneapolis E. J. Wagonera i A. T. Jonesa, może otworzyć nam drzwi do późnego deszczu.

wyznajemy że lud Boży jest nieprzygotowany na późny deszcz, nie znając ani warunków, ani sposobu jego przyjęcia.6

Wyznajemy świadomi własnych grzechów i słabości, że nie mamy się czym chlubić i potrzebujemy Bożego przebaczenia i przebaczenia nie mniej niż starożytny Izrael i nasi przodkowie, którzy popadli w stan duchowej letniości wkrótce po 1844 r. i orędzia o sprawiedliwości Chrystusa w 1888 r. odmówił, którym Bóg chciał uzdrowić ten stan.

wyznajemy że możemy być wdzięczni, że Mistrz opóźnił Swoje przyjście aż do teraz, kiedy wielu z nas nie byłoby gotowych. Powodem tak długiego opóźnienia jest to, że Bóg nie chce pozwolić, aby Jego lud w czasach ostatecznych zginął (2 Piotra 3,9:XNUMX).

wyznajemy jak mało troszczymy się o zrozumienie, co jakiekolwiek opóźnienie w Drugim Przyjściu oznacza dla Nieba. Gdybyśmy mogli dostrzec niewyobrażalną nędzę w naszym świecie, zapadlibyśmy się pod jej ciężarem. Jednak Bóg widzi i czuje to w każdym szczególe. Aby zmazać grzech i jego konsekwencje, dał Swojego najdroższego. Czeka na nas, ponieważ dał nam możliwość współpracy z Nim, aby położyć kres nędzy.7

wyznajemy że Daniel i Objawienie uczyniły nas ludem Słowa i proroctwa, i tylko przez właściwe zrozumienie Daniela i Objawienia, które tak bardzo utraciliśmy, możemy odzyskać ducha proroczego ruchu.8

wyznajemy że nie ma wyższego zaszczytu niż wiernego stróża, że ​​posłańcy Boga mogą stać tylko wtedy, gdy wypełniają swój obowiązek stróża, i że w przeszłości naszej historii, czy to jako kaznodzieje, czy jako lud, rzadko go sprawowaliśmy.9

Wyznajemy nasza niezdolność do zobaczenia naszego prawdziwego stanu przed samym Bogiem. W „nagiej” wierze w analizę Jezusa w jego słowach do Laodycei, musimy przyjąć diagnozę wielkiego Lekarza naszych dusz jako trafną i prawdziwą.

wyznajemy że „nie mamy się czego obawiać o przyszłość, chyba że zapomnimy o tym, jak Pan nas prowadził i o Jego naukach w naszej przeszłości” (Szkice z życia, strona 196).

WIERZYMY

Wierzymy, że tylko dzięki dobroci Boga, Jego miłosierdziu i Jego wielkiej wierności Kościół Adwentystów istnieje do dnia dzisiejszego, a nawet rośnie w liczbę.

Wierzymy, że mimo wszystko historia Kościoła Adwentystów naznaczona jest sukcesami, a to dzięki poświęceniu i poświęceniu tych wszystkich, którzy dochowali wierności Bogu i Jego orędziu, ufając Jego dobroci, Jego miłosierdziu i Jego wielkiej wierności .10

Wierzymy, że Pan nas nie wypluje, ale będzie walczył o swój kraj i zlituje się nad swoim ludem, jeśli zdecydowanie powrócimy do Niego z postem, płaczem i lamentem, rozdzierając nie nasze szaty, ale nasze serca.11

Wierzymy, że znaki czasu są burzliwe, że zbliża się dzień Pański i wielu nieprzygotowanych zabierze jak spustoszenie od Wszechmogącego, ale że zbawienna ręka naszego Zbawiciela jest wciąż wyciągnięta, bo jest łaskawy, miłosierny, i nieskory do gniewu, i odwlekanie sądu ostatecznego bardziej, niż kiedykolwiek śmieliśmy mieć nadzieję.

Wierzymy, że list Jezusa do Laodycei nie został potraktowany poważnie i wprowadzony w życie przez nas jako zbór do dnia dzisiejszego, ale w szczególności ten list przedstawia naszą jedyną nadzieję na pilnie potrzebne ostatnie przebudzenie i wylanie późnego deszczu.12

Wierzymy, że nasza wieloletnia duchowa oziębłość wmanewrowała Kościół Adwentystów w sytuację wielkiego teologicznego zamieszania, z którego wyjście jest możliwe tylko dla jednostek z najwyższym wysiłkiem i mocną ufnością w łaskę Chrystusa i prowadzenie Ducha Świętego.

Wierzymy, że ostateczne przesiewanie jest bliskie i że teraz jest czas, aby się obudzić, zdecydowanie odwrócić się od wszystkich grzechów i całkowicie w wierze przylgnąć do miłości i zbawczej mocy miłosiernego Odkupiciela.

Wierzymy, że ewangelia Boża jest przesłaniem o zwycięstwie nad panowaniem szatana w naszym życiu i że Bóg ma zarówno wolę, jak i moc, aby całkowicie uwolnić nas od grzechu i dać nam radość zwycięskiego życia do pełnej dojrzałości, „do pełni miarą pełni Chrystusowej” (Efezjan 4,13:XNUMX).13

Wierzymy, że we wszystkich swoich wysiłkach szatan nie pokona kościoła (Mateusz 16,18:2,13) i że resztka Kościoła Adwentystów, która pozostanie wierna w nadchodzącym kryzysie, będzie nieść sztandar zwycięstwa aż do końca, aż „pojawienie się chwały wielki Bóg i nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus” (Tt XNUMX).14

Wierzymy, że dzieło jedności w Kościele Bożym zostanie dokonane „nie przez wojsko czy moc”, ale przez samego Ducha Bożego i że Jego kościół, przesiany i oczyszczony przez próby, ostatecznie będzie „piękny jak księżyc, jasny jak słońce, potężna jak armia.” wybuchnie.

Wierzymy, aby nasz Pan i Zbawiciel, sprawca i dokończyciel, wkrótce dokończył swego wielkiego dzieła odkupienia i odrodzenia, abyśmy dzięki Jego łasce byli świadkami chwały, której blask oświeci całą ziemię niezrównanym poznaniem tego, co Bóg naprawdę jest.

MODLIMY SIĘ

Modlimy się, że Bóg Wszechmogący skróci swoje dzieło w sprawiedliwości.

Modlimy się, że Duch Boży przemienia uschłe kości Jego ludu w potężną armię światła i prowadzi ich w ostatniej wielkiej procesji triumfalnej wokół ziemi.

Modlimy się, abyśmy dzięki Jego łasce wkrótce zgromadzili się nad szklanym morzem, chwaląc Go nieśmiertelnymi ustami na wieki.

Ten, który świadczy o tych rzeczach, mówi:
– Tak, zaraz tam będę!
Amen; tak, przyjdź Panie Jezu!

---

1 Gdyby adwentyści, po wielkim rozczarowaniu roku 1844, pozostali wierni swojej wierze i zjednoczeni w podążaniu krok po kroku za opatrznością Bożą, przyjmując orędzie trzeciego anioła i głosząc je światu w mocy Ducha Świętego, widzieliby zbawienie Boże. Towarzyszyłby ich wysiłkom z wielką mocą, dzieło zostałoby zakończone, a Chrystus już powróciłby, aby rozdać nagrodę swemu ludowi...Ewangelizacja, strona 695

2 Przez 40 lat niewiara, szemranie i bunt odcinały starożytny Izrael od ziemi Kanaan. Te same grzechy opóźniły wejście współczesnego Izraela do niebiańskiego Kanaanu. W obu przypadkach problem nie dotyczył Bożych obietnic. To niewiara, światowość, brak pobożności i kłótliwość wśród wyznającego Boga ludu, przez tyle lat powstrzymywała nas od grzechu i cierpienia na tym świecie.
Ewangelizacja, strona 696

3 Drodzy bracia, wierząc, że te objawienia pochodzą od ducha Bożego, pragniemy wyznać niekonsekwencję (która, jak wierzymy, nie podoba się Bogu) zakładania, że ​​są one przesłaniami od Boga, ale w rzeczywistości skorelowanie ich z ludzkimi wynalazkami uczyniło krok naprzód. Obawiamy się, że wynika to z niechęci do znoszenia hańby Chrystusowej (która jest rzeczywiście większym bogactwem niż skarby ziemi) i pragnienia ułagodzenia uczuć naszych przeciwników. Ale Słowo i nasze własne doświadczenie nauczyły nas, że takie postępowanie nie przynosi chwały Bogu ani nie rozwija Jego sprawy. Ponieważ wierzymy, że pochodzą od Boga i że całkowicie zgadzają się z Jego spisanym Słowem, musimy przyznać, że mamy obowiązek podążać za ich naukami i być korygowanymi przez ich napomnienia. Powiedzieć, że pochodzą od Boga, a jednak nie jesteśmy przez nich doświadczani, to powiedzieć, że wola Boża nie jest próbą ani regułą dla chrześcijan, co jest sprzeczne i absurdalne.
Recenzja i zwiastun, 4.12.1855

4 Posłuszeństwo nie jest już uważane za absolutnie konieczne.
Komentarz biblijny, tom 1, s. 1083 i nast

Te kościmartwe kości Ezechiela 37] reprezentują dom Izraela, kościół Boży. Nadzieją Kościoła jest życiodajna moc Ducha Świętego. Pan musi tchnąć życie w wyschnięte kości, aby ożyły.
Komentarz biblijny, tom 4, strona 1165

5 Prawdziwa skrucha przed Bogiem nie trzyma nas w niewoli, tak jakbyśmy ciągle czuli się jak na pogrzebie. Mamy być radośni, a nie smutni. Jednak zawsze będziemy żałować, że poświęciliśmy tak wiele lat naszego życia mocom ciemności, mimo że Chrystus oddał za nas swoje drogocenne życie. Niech nasze serca żałują, że część czasu i zdolności powierzonych nam przez Pana została zużyta na służbę nieprzyjacielowi, a nie na chwałę Jego imienia, mimo że Chrystus oddał wszystko, co miał, dla naszego zbawienia. Mamy żałować, że nie zrobiliśmy wszystkiego, co w naszej mocy, aby poznać cenną prawdę, która pozwala nam mieć wiarę, która działa przez miłość i oczyszcza duszę.

Kiedy widzimy ludzi bez Chrystusa, mamy mentalnie zająć ich miejsce, pokutować za nich przed Bogiem i nie spocząć, dopóki nie doprowadzimy ich do pokuty. Jeśli zrobimy dla nich wszystko, co w naszej mocy, a mimo to nie odpokutujemy, będą odpowiedzialni za swój własny grzech. Niemniej jednak powinniśmy nadal współczuć im i pokazywać im, jak się nawrócić i starać się prowadzić ich krok po kroku do Jezusa Chrystusa.
Rękopis 92, strona 1901

6 Pokazano mi, że czeka mnie niezwykle poważna praca. Nie zdajesz sobie sprawy, jakie to ważne i duże. Widząc tę ​​obojętność, która wszędzie była widoczna, byłem wstrząśnięty ze względu na duchownych i lud. Dzieło obecnej prawdy wydawało się sparaliżowane. Wydawało się, że dzieło Boże stoi w miejscu. Duchowni i ludzie są nieprzygotowani na czasy, w których żyją, w rzeczywistości prawie wszyscy, którzy wyznają, że wierzą w obecną prawdę, są nieprzygotowani do zrozumienia dzieła przygotowania na ten czas. Ze swoimi ziemskimi ambicjami, brakiem poświęcenia się Bogu i oddaniem sobie, są całkowicie niezdolni do przyjęcia późnego deszczu i, dokonawszy wszystkiego, przeciwstawienia się gniewowi szatana. Jego sztuczki zniszczyłyby jej wiarę, usidliwszy ją przyjemnym złudzeniem. Myślą, że wszystko jest w porządku, kiedy nic nie jest z nimi w porządku.
Świadectwa dla Kościoła, tom 1, s. 466

Kto stoi niewzruszenie w każdym punkcie i przechodzi każdą próbę, kto zwycięża bez względu na cenę, posłuchał rady Wiernego Świadka i otrzymuje późny deszcz, który przygotowuje go do pochwycenia.
Świadectwa dla Kościoła, tom 1, s. 186n

Nie musimy się martwić późnym deszczem. Musimy tylko utrzymywać nasze naczynie czyste i otwarte od góry, aby otrzymać niebiański deszcz... Czas na ukrzyżowanie jest teraz! Każdego dnia, każdej godziny ego musi umrzeć. Ja muszę być ukrzyżowany! Kiedy nadejdzie czas i wreszcie nadejdzie próba ludu Bożego, zostaniesz objęty wiecznymi ramionami. Aniołowie Boga otaczają cię ścianą ognia i uwalniają.
Spojrzenie w górę, strona 283

7 Większość ludzi, którzy zastanawiają się nad możliwymi konsekwencjami przyspieszania lub utrudniania głoszenia ewangelii, robi to w odniesieniu do świata i do siebie.Niewielu myśli o Bogu...

Jak „całe stworzenie wszędzie wciąż wzdycha, oczekując w smutku nowych narodzin” (Rz 8,26.22:XNUMX, tłum), tak też serce Ojca Przedwiecznego dręczy współczujący ból. Nasz świat jest jednym wielkim łożem boleści, przedstawia obraz nieszczęścia, którego nie śmiemy sobie wyobrazić. Gdybyśmy zobaczyli ją taką, jaka jest naprawdę, ciężar byłby zbyt straszny. Ale Bóg współczuje wszystkim. Aby zniszczyć grzech i jego skutki, oddał swoich najdroższych. Dał nam moc, abyśmy razem z nim pracowali nad zakończeniem tej tragedii.
Edukacja, strona 241f

„Ale jeśli owoc na to pozwala, natychmiast zapuszcza sierp; bo żniwo jest blisko” (Mar. 4,29:2). Chrystus z niecierpliwością oczekuje na własne objawienie w swoim Kościele. Kiedy charakter Chrystusa zostanie w pełni odzwierciedlony w Jego ludzie, przyjdzie On, aby uznać ich za swoich. Każdy chrześcijanin ma przywilej nie tylko oczekiwać, ale także przyspieszyć powrót naszego Pana Jezusa Chrystusa (3,12 Piotra XNUMX:XNUMX). Gdyby wszyscy, którzy wyznawali Jego imię, przynieśli owoce ku Jego chwale, jak szybko ziarno ewangelii zostałoby zasiane na całym świecie! Wielkie żniwo miało wkrótce dojrzeć i Chrystus miał przyjść, aby zebrać drogocenne ziarno.
Chrystusowe lekcje poglądowe, s. 68n

8 Kiedy księgi Daniela i Objawienie zostaną lepiej zrozumiane, wierzący będą mieli zupełnie inne życie w wierze. Mieliby takie przebłyski przez otwarte bramy niebios, że serca i umysły zostałyby poruszone charakterem, jaki wszyscy muszą rozwinąć, aby osiągnąć błogość, którą pewnego dnia zostaną nagrodzeni ludzie o czystym sercu.
Świadectwa dla ministrów, strona 114

9 Strażnicy: Podnieście głosy! Dostarcz wiadomość - aktualną prawdę na ten czas! Pokaż ludziom, gdzie jesteśmy w proroczej historii! Pracujcie nad przebudzeniem ducha prawdziwego protestantyzmu!
Świadectwa dla Kościoła, tom 5, s. 716

W tym uroczystym czasie tuż przed powrotem Chrystusa wierni słudzy Boży muszą głosić jeszcze wyraźniej niż Jan Chrzciciel. Masz odpowiedzialną, ważną pracę, a Bóg nie przyjmie na swoich pasterzy tych, którzy mówią cicho. Spoczywa na nich straszna bieda.
Świadectwa dla Kościoła, tom 1, s. 321

Strażnicy na murach Syjonu mają przywilej żyć tak blisko Boga i być tak podatni na wpływy Jego Ducha, że ​​za ich pośrednictwem On może uświadamiać mężczyznom i kobietom ich niebezpieczeństwo i wskazywać im miejsce schronienia. Muszą wiernie ostrzegać ludzi przed nieuniknionymi konsekwencjami wykroczenia i chronić interesy społeczności. Twoja czujność nigdy nie może słabnąć. Jej zadanie wymaga wszystkich jej umiejętności. Powinni podnosić głos jak trąbka i ani jedna nuta nie powinna brzmieć chwiejnie lub niepewnie. Nie powinni pracować dla nagrody, ale ponieważ nie mogą nic na to poradzić, wiedząc, że ciąży na nich biada, nie powinni głosić ewangelii. Jako wybrańcy Boży, zapieczętowani krwią poświęcenia, mają ratować mężczyzn i kobiety przed nieuchronną zagładą.
Dzieje Apostolskie, strona 361

Naczelniku, czy noc wkrótce się skończy? To jest pytanie, które zostało zadane i będzie nadal zadawane i udzielane odpowiedzi. Co odpowiesz, mój bracie? Laodycejskie przesłanie rozbrzmiewa już od jakiegoś czasu. Niech to orędzie, we wszystkich swoich aspektach, rozbrzmiewa ludziom wszędzie tam, gdzie opatrzność toruje drogę. Usprawiedliwienie przez wiarę i sprawiedliwość Chrystusa to kwestie, które należy przedstawić umierającemu światu. Och, abyś mógł otworzyć Jezusowi drzwi swojego serca! Głos Jezusa, wielkiego sprzedawcy niebiańskich bogactw, woła do ciebie: „Radzę ci kupić u mnie złoto, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się przyodział”. Zostawię to na tych słowach. Moje serce wychodzi do was z miłością i moim życzeniem jest, abyście zatriumfowali poselstwem trzeciego anioła.
List 24, 1892; Wydania rękopisów, tom 15, strona 94

W miarę swoich możliwości każdy, kto otrzymał światło prawdy, ma taką samą odpowiedzialność jak prorok Izraela, któremu powiedziano: „Dlatego, synu człowieczy, ustanowiłem cię stróżem domu Izraela. Usłyszysz słowo z moich ust i ostrzeżesz ich przeciwko mnie. Jeśli powiem bezbożnemu: „Wy bezbożni, musicie umrzeć!”, a wy nie przemówicie, aby ostrzec niegodziwca przed jego drogą; tak on, bezbożny, umrze w swej nieprawości; ale zażądam jego krwi z twojej ręki. Ale jeśli ostrzeżesz bezbożnego przed jego drogą, aby się od niej odwrócił, a on nie odwróci się od swojej drogi, umrze z powodu swojej winy; ale ocaliłeś swoją duszę” (Ezechiela 33,7:9-XNUMX).

Czy powinniśmy czekać, aż spełnią się proroctwa dotyczące czasów ostatecznych, zanim zaczniemy je omawiać? Jaką wartość będą miały wtedy nasze słowa? Czy mamy czekać, aż Boże wyroki dotkną przestępcę, zanim powiemy mu, jak przed nimi uciec? Gdzie jest nasza wiara w Słowo Boże? Czy musimy zobaczyć na własne oczy to, co zostało przepowiedziane, zanim Mu uwierzymy? Światło dotarło do nas w jasnych, wyraźnych promieniach, pokazując, że wielki dzień Pański jest bliski i „u drzwi”. Przeczytajmy i zrozummy, zanim będzie za późno.
Świadectwa dla Kościoła, tom 9, s. 19

10 Kiedy patrzę wstecz na naszą historię, będąc świadkiem każdego kroku w drodze do miejsca, w którym jesteśmy dzisiaj, mogę powiedzieć: chwała niech będzie Bogu! Kiedy widzę, jak Bóg działał, mogę tylko podziwiać. Mam całkowitą wiarę w Chrystusa jako mojego przewodnika.
Szkice z życia, strona 196

W czym tkwi sekret naszego sukcesu? Postępowaliśmy zgodnie z instrukcjami Autora naszego zbawienia. Bóg pobłogosławił nasze wspólne wysiłki. Prawda rozprzestrzeniła się i rozkwitła. Mnożyły się instytucje. Ziarnko gorczycy wyrosło na wielkie drzewo.
Świadectwa dla ministrów, strona 27

Nasz sukces misyjny w przeszłości jest wprost proporcjonalny do naszych pełnych poświęcenia i samozaparcia wysiłków.
Pracownicy ewangelii, strona 385

„Gdyby Pan Zastępów nie pozostawił nam małej resztki, bylibyśmy jak Sodoma, bylibyśmy jak Gomora.” (Izajasz 1,9:28,10) Ze względu na tych, którzy pozostali wierni, a także z powodu Jego nieskończonej miłości do błądzących, Bóg przez cały czas był wielkodusznie cierpliwy wobec buntowników i błagał ich, aby porzucili swoje niegodziwe drogi i powrócili do Niego. „Przepis za przepisem, przepis za przepisem, trochę tu, trochę tam” (Izajasz XNUMX:XNUMX) Wskazał grzeszników na drogę sprawiedliwości przez ludzi przez Niego wyznaczonych.
Prorocy i królowie, strona 324

11 Wyznając i odrzucając grzech, żarliwie się modląc i poświęcając się Bogu, pierwsi uczniowie przygotowywali się na wylanie Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy [Dzieje Apostolskie 1,13:XNUMXn]. Ta sama praca, tylko na większą skalę, musi być wykonana teraz. Wtedy człowiek musi tylko prosić o błogosławieństwo i czekać, aż Pan doprowadzi do końca dzieło, które go dotyczy.
Świadectwa dla ministrów, strona 507

12 Widziałam, że świadectwo wiernego świadka nie zostało wzięte pod uwagę nawet w połowie. Uroczyste świadectwo, od którego zależy los Kościoła, zostało zlekceważone, a nawet całkowicie zlekceważone. To świadectwo musi przynieść głęboką skruchę. Wszyscy, którzy naprawdę ją przyjmą, będą jej posłuszni i zostaną oczyszczeni.
Wczesne pisma, strona 270

Celem tego orędzia jest przebudzenie ludu Bożego, pokazanie mu jego odstępstwa i doprowadzenie go do gorliwej pokuty, aby mógł otrzymać dar obecności Jezusa i przygotować się na głośne wołanie trzeciego anioła.
Świadectwa dla Kościoła, tom 1, s. 186

13 Wiara Jezusa znaczy więcej niż przebaczenie grzechów; oznacza to, że grzech zostaje usunięty, a cnoty Ducha Świętego wypełniają próżnię. Oznacza boskie oświecenie i radość w Bogu. Oznacza serce uwolnione od siebie, szczęście dzięki stałej obecności Jezusa. Kiedy Jezus rządzi duszą, jest czystość i wolność od grzechu. W życiu pojawia się jasna, satysfakcjonująca i kompletna ewangelia. Przyjęcie Zbawiciela daje aurę pełnego pokoju, miłości i pewności. Piękno i słodycz charakteru Jezusa objawiają się w życiu, świadcząc, że Bóg naprawdę posłał swojego Syna na świat jako Zbawiciela.
Chrystusowe lekcje przedmiotowe, s. 419; por. Obrazy Królestwa Bożego, 342

14 Członkowie walczącego kościoła, którzy dowiedli swojej wierności, stają się kościołem triumfującym.Ewangelizacja, strona 707

Szatan będzie czynił cuda, aby zwieść; przedstawi się jako najwyższa władza. Może się wydawać, że kościół zaraz upadnie, ale tak się nie stanie. Ona zostaje. Z drugiej strony grzesznicy na Syjonie zostaną przesiani, a plewy zostaną oddzielone od cennej pszenicy. To straszny, ale konieczny tygiel. Tylko ten, który zwyciężył przez krew Baranka i słowo swojego świadectwa, znajdzie się wśród wiernych i prawdomównych, bez zmazy grzechu, bez podstępu na ustach.
Maranatha, strona 32

Kiedy wiara w Chrystusa jest najbardziej pogardzana, a Jego prawo najbardziej nienawidzone, wtedy nasza gorliwość powinna być najgorętsza, a nasza odwaga i niezłomność najbardziej niezachwiane. Obrona prawdy i prawości, kiedy większość nas opuści, i toczenie bitew Pana, kiedy pozostało niewielu wojowników, to będzie nasza próba. W tym czasie musimy czerpać ciepło z zimna innych, odwagę z ich tchórzostwa i lojalność z ich zdrad.
Świadectwa dla Kościoła, tom 5, s. 136

Tylko ci, którzy woleliby umrzeć niż zrobić coś złego, będą wśród wiernych.
Świadectwa dla Kościoła, tom 5, s. 53

 

Źródło: 175after1844.com

Schreibe einen Kommentar

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wyrażam zgodę na przechowywanie i przetwarzanie moich danych zgodnie z EU-DSGVO i akceptuję warunki ochrony danych.