Przygotowani na kryzys: Wynoś się z miast!

Przygotowani na kryzys: Wynoś się z miast!
Adobe Stock — Jean Kobben

Zaproszenie nie jest nowe. Przez Willmonte Frazee

W tym artykule zajmiemy się niemiłą niespodzianką (Maranatha, 161). „A bestia sprawia, że ​​wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, tylko ten, kto ma znamię albo imię bestii, albo liczbę jej imienia” (Objawienie 13,16.17:XNUMX). Wyraźnie przepowiedziano tutaj, że znak zostanie wyegzekwowany siłą. Jest to znak odstępstwa, fałszywego dnia odpoczynku, przeniesienia sabatu z soboty, siódmego dnia, na niedzielę, pierwszego dnia tygodnia. To będzie dominujący temat na końcu czasów.

„W szabat nasza wierność zostanie poddana próbie… ponieważ żaden punkt wiary nie jest tak kontrowersyjny jak ten… Podczas gdy niektórzy ludzie kłaniają się władzy ziemskich mocy, wyznając ten znak i tym samym otrzymują znamię bestii, inni otrzymują po części pieczęć Boga, wybierając znak lojalności wobec Boga.« (Wielka kontrowersja, 605; Widzieć. Wielka walka, 606)

Każdy otrzymuje albo pieczęć, albo znak. Oba dni są ucieleśnieniem doświadczenia: albo doświadczenia całkowitej wierności Bogu, albo doświadczenia całkowitego poddania się ludzkiej władzy. Tylko ci, którzy przyzwyczają się do patrzenia na Jezusa zamiast polegania na ludziach, będą przygotowani na tę przytłaczającą niespodziankę.

Sankcje gospodarcze dla osób fizycznych?

Co stanie się z tymi, którzy uzależnili się od innych ludzi? »Że nikt nie może kupować ani sprzedawać oprócz tego, kto ma znamię.« (patrz wyżej) Kto jest zależny od ludzi, będzie zmuszony do uległości w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu. Ten werset jest bardzo interesujący, ponieważ odzwierciedla obecne nastawienie. Wydanie wyroku śmierci na ludzi przestrzegających sabatu byłoby dziś bardzo niepopularne w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ w tej chwili panuje duch ekumenizmu, gromadzimy się razem w imię drogiego pokoju. Z drugiej jednak strony sankcje ekonomiczne, opisane w tym wersecie biblijnym, są postrzegane jako uzasadniona broń. ONZ była kilkakrotnie proszona o nałożenie sankcji. Są przekonani, że najlepszą rzeczą do zrobienia jest odebranie chleba i masła tym, którzy nie chcą się dopasować.

Do przygotowania dzieci Bożych zalecane są dwie rzeczy: po pierwsze, gotowość do pozwolenia Bogu na zaopatrzenie się, jakkolwiek skromne lub hojne może być to zaopatrzenie. Po drugie, gotowość dołożenia wszelkich starań, by wspólnie z Bogiem przygotować się na ten dzień.

Wartość własnej uprawy

„Świat protestancki ustanowił bałwochwalczy sabat tam, gdzie powinien być sabat Boży. Idzie śladami papiestwa. Widzę więc potrzebę wyprowadzenia się dzieci Bożych z miast na spokojne obszary wiejskie, gdzie będą mogły uprawiać ziemię i zbierać własne plony. W ten sposób ich dzieci nauczą się prostych, zdrowych nawyków. Myślę, że konieczne jest, abyśmy bezzwłocznie przygotowali się na wielki kryzys.« (Wybrane wiadomości 2, 359; Widzieć. Napisany dla społeczności 2, 368) Trudno o jaśniejszy wyraz. Kwestia szabatu i niedzieli wywoła ostatni wielki kryzys. Właśnie z tego powodu Boży posłaniec ostrzega nas. Te słowa zostały spisane w 1897 roku. Są jednymi z pierwszych wezwań członków naszego kościoła do przeniesienia się z miast do odległych miejsc na wsi.

Wartość Niepodległości

Dzieci Boże, dzieci światłości, nie zostaną zaskoczone tą paskudną niespodzianką, ale będą się na to przygotować. Noe zrobił to samo przed potopem. Ludzie w tym czasie byli tak zaskoczeni, jakby nigdy nie zostali ostrzeżeni. Jedli i pili, żenili się i za mąż wychodzili aż do dnia, w którym Noe wszedł do arki. Nie zdawali sobie z tego sprawy, dopóki powódź nie zabrała ich wszystkich. Tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego” (Mt 24,39). Dzisiejszy świat będzie nie mniej zaskoczony. Jednak Bóg w swojej miłości nadal ich ostrzega, aż każdy człowiek otrzyma ostrzeżenie, jak za dni Noego. Ludzie, którzy posłuchają ostrzeżenia, Boża resztka, będą zachowywać sabat i łamać przymierza. Wydobędą się z sytuacji, które uniemożliwiają im przestrzeganie prawa Bożego. Na wsi osiedlą się w „spokojnym klimacie”, „uprawiają ziemię” i „wychowują swoje dzieci w prostych, zdrowych nawykach” (patrz wyżej).

Dlaczego kraj?

Dwa główne powody przeprowadzki na wieś to po pierwsze presja prawa niedzielnego, a po drugie duchowa pomoc w bliskim kontakcie z naturą, z dala od miejskiej przestępczości i pokus. Dzięki Bogu, że nas ostrzegł.

„Nie osiedlajcie się tam, gdzie jesteście zmuszeni do nawiązywania bliskich relacji z tymi, którzy nie czczą Boga… Wkrótce nadejdzie kryzys związany z [wymaganym] przestrzeganiem niedzieli… Osiedlajcie się tam, gdzie możecie w pełni przestrzegać przykazania dotyczącego szabatu… Weźcie uważajcie, nie osiedlajcie się tam, gdzie przestrzeganie szabatu jest trudne dla was i waszych dzieci.« (Wybrane wiadomości 2, 359; Widzieć. Napisany dla społeczności 2, 368) Tak więc ostrzeżenie pojawiało się raz za razem, choć w innych słowach.

Walka grup interesu

Sankcji ekonomicznych dla łamiących niedzielę domagać się będą grupy interesu [np. związki zawodowe, organizacje pozarządowe]. W ostatnich latach widzieliśmy, jak kościoły katolickie i protestanckie w Stanach Zjednoczonych współpracowały ze związkami zawodowymi, by forsować prawo niedzielne. „Związki będą wśród sił, które pogrążą ziemię w czasie ucisku, jakiego nigdy nie widziała na świecie.” (Wybrane wiadomości 2, 142; Widzieć. Napisany dla społeczności 2, 141; Maranatha, 182 lub. Chrystus nadchodzi wkrótce, 84)

To idealnie pasuje do proroctwa Objawienia 13. Chodzi o presję ekonomiczną. Dekret śmierci z wersetu 15 pojawia się później. Na początku świat pomyśli, że Adwentystów Dnia Siódmego można przekonać do poddania się, kiedy nie mogą ani kupować, ani sprzedawać.

„Lud Boży ma za zadanie przygotować się na wydarzenia przyszłości, które wkrótce spadną na nas z niewiarygodną siłą” (tamże; por. tamże). Oto gorzkie zaskoczenie. „Na świecie powstaną ogromne monopole. Ludzie zjednoczą się w stowarzyszeniach, związkach i innych organizacjach, które pchną ich w ramiona wroga. Kilku ludzi zbierze się razem, aby przejąć całą władzę ekonomiczną w niektórych gałęziach przemysłu. Powstaną związki zawodowe, a ci, którzy odmówią przyłączenia się, zostaną napiętnowani. Związki i konfederacje świata to pułapka. Nie powinniśmy ani dołączać, ani się do nich zbliżać, bracia. Lepiej, żebyśmy w ogóle nie mieli z nimi nic wspólnego.« (tamże; por. tamże). »Ci, którzy mienią się dziećmi Bożymi, w żadnym wypadku nie powinni sprzymierzać się ze związkami zawodowymi, które właśnie powstają lub powstaną w przyszłości. To jest zakaz od Pana! Czy badacze proroctw nie widzą tego, co nadchodzi?” (tamże 144; por. tamże 143)…

Wezwanie z miast

A inny anioł poszedł za nim, mówiąc: Upadł Babilon, upadło to wielkie miasto, ponieważ napoiło wszystkie narody gorącym winem swego nierządu” (Ap 14,8). „I zawołał donośnym głosem, mówiąc: Upadł, upadł wielki Babilon… I usłyszałem inny głos z nieba, mówiący: Ludu mój, wyjdźcie z niego…” (Objawienie 18,2:4- XNUMX) Gdzie może być osoba dzwoniąca? Musi być poza sobą. Jeśli mamy ducha tego świata i należymy do przymierzy i stowarzyszeń tego świata, będzie to trudne. Jak możemy przekonać kogoś do opuszczenia Sodomy, kiedy nasze serca są przywiązane do Sodomy jak sama biedna żona Lota?

To prawda, że ​​mamy za zadanie odwiedzać miasta, aby zanieść im właśnie to przesłanie. Ale tylko po to, by im powiedzieć: „Chodź ze mną do domu”. I my chcemy prosić o tego wołającego ducha!

Lot chciał ocalić Sodomę

Jednak nie będziemy w stanie właściwie nieść tego przesłania, dopóki nie docenimy wartości prawdziwego życia na wsi i nie docenimy jego korzyści dla nas samych. Lotowi tego brakowało.Ilu nawrócił, gdy głosił w Sodomie? Ani jeden! Ponieważ w ogóle nie chciał opuszczać Sodomy. Początkowo chodził tam tylko dlatego, że namawiała go rodzina. „Rozbił swój namiot aż do Sodomy” (Rdz 1). Prawdopodobnie początkowo nie chciał przeprowadzać się do miasta, ale z czasem wydało mu się to wygodniejszym rozwiązaniem. Miał tam przewagę ekonomiczną i społeczną, ponieważ był szanowanym człowiekiem w Sodomie. Przypuszczalnie chciał wykorzystać ten wpływ dla Boga. Ale czy udało mu się z mieszkańcami Sodomy? Niestety nie! Czemu? Bo myślał jak mieszkaniec miasta, a nie wieśniak.

Abraham ocalił Sodomę

Z drugiej strony stosunki Abrahama z Sodomą były zupełnie inne. W 1 rozdziale Księgi Rodzaju czytamy, jak uratował życie mieszkańcom i królowi Sodomy. Cieszył się szacunkiem i czcią, mimo że mieszkał na wsi pod dębem Mamre, z dala od wszelkiego grzechu i zepsucia, z których słynęła Sodoma. Jakże ważne jest pielęgnowanie królewskiego przywileju życia na wsi, zamiast uważać je za poświęcenie!

Wyjście Lota

Kiedy Lot został wezwany z Sodomy, aniołowie Boży dosłownie musieli go ciągnąć za sobą. Wtedy Pan powiedział: »Locie, czy widzisz tę górę? uciec! Uciekaj, ratując swoje życie!” „O nie!”, odpowiedział, „Nie mogę się tam wspiąć. A jeśli coś mi się tam stanie?” Był tak przyzwyczajony do miejskich ulic i udogodnień, że bał się życia na wsi. Wybrał więc małe miasteczko i powiedział: „Czy mogę się tam przenieść? Czy nie mogłeś oszczędzić tego miasta?” A łaskawy pan powiedział: „Dobrze.” Lot nie zrozumiał. Nie widział, jak łaskawy był Bóg, pomagając mu przenieść się na wieś. Przeniósł się raczej do Soaru, ale wkrótce opuścił to miasto i zamieszkał w jaskini. Ostatecznie Zoar został zniszczony, tak jak wcześniej Sodoma. Następnie opowiadana jest ponura historia niemoralnego zachowania jego córek. Nauczyli się tego w tym mieście, tak jak młodzi ludzie uczą się dzisiaj w miastach. Co za okropna historia. Ale zostało to napisane dla nas, ponieważ Jezus powiedział: „Tak było za dni Lota… Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi” (Łk 17,28.30:XNUMX).

Wkrótce będzie za późno

Największym problemem dzisiaj jest to, że ludzie są tak nastawieni na swoją korzyść – społeczną, polityczną, ekonomiczną, edukacyjną – że trudno im się z nią rozstać. „Niedługo w miastach zapanuje tyle walk i chaosu, że ci, którzy będą chcieli wyjechać, nie będą mogli tego zrobić. Ważne jest, aby się do tego przygotować. To jest światło, które zostało mi dane.« (Wybrane wiadomości 2, 142; Widzieć. Napisany dla społeczności 2, 141 lub. Maranatha, 180) Raz po raz czytamy w tych cytatach: „Przygotujcie się!”

Jednym z najważniejszych aspektów przygotowania się do tej presji jest skierowanie naszych myśli na boskie, a nie ziemskie kanały. Jezus przyszedł na ziemię i wziął na siebie nasze ubóstwo, abyśmy mogli mieć udział w niebiańskich skarbach. Ci, którzy są przesiąknięci duchem tego przesłania, będą również gotowi na ubóstwo. Bo ocalenie swoich dzieci jest dla niego ważniejsze niż cieszenie się bogactwem świata przez kilka dni.

miłość to umożliwia

„Kto chce być ostrzeżony? Powtarzamy: Wynoś się z miast! Nie postrzegaj tego jako wielkiego poświęcenia, aby udać się na wzgórza i góry. Zamiast tego szukaj ciszy, w której możesz być sam na sam z Bogiem, gdzie możesz doświadczyć Jego woli i poznać Jego drogi! (...) Wzywam wszystkich Adwentystów Dnia Siódmego: Uczyńcie dążenie do duchowości swoim celem życiowym. Jezus jest u drzwi. Dlatego wołam do was: nie uważajcie za wielką ofiarę, kiedy wzywa się was do opuszczenia miast i udania się na wieś.« (Wybrane wiadomości 2, 355.356; Widzieć. Napisany dla społeczności 2, 364 lub. Chrystus nadchodzi wkrótce, 71)

Jeśli życie na wsi traktujemy jako wielkie poświęcenie, nie będziemy długo mieszkać na wsi. Prędzej czy później wrócimy do miasta. Będziemy spłacać miesiąc po miesiącu, żeby kupić to czy tamto. Utkniemy w kieracie i będziemy ścigani przez życie. Jak niewolnicy na galerach, będziemy związani, żyjąc tylko po to, by pracować, aby nasze dzieci mogły cieszyć się rzekomo wspaniałymi zaletami i wygodami nowoczesnego życia w mieście. A na wsi czekają na nas zawsze wielkie skarby: kontakt z przyrodą, wschód słońca, czyste powietrze, piękno kwiatów, drzew, jezior i gór oraz w pracy komunia z Bogiem zamiast maszyn! Czy nie lepiej byłoby policzyć nasze błogosławieństwa? Radować się tym królewskim przywilejem? Wtedy nie zostaniemy pustelnikami, ale jak Enoch wyjdziemy jako ewangeliści, mówiąc do wielu zmęczonych ludzi, którzy są gotowi usłyszeć: „Wyjdźcie!”

Drogi Panie, objawij wyraźnie naszym sercom to, co nas czeka. Zróbmy wszystko, co w naszej mocy, aby zgromadzić twoje owce w tej ostatniej godzinie. W imię Jezusa. Amen.

Nieco skrócone z: Willmonte D. Frazee, Kolejna Arka do zbudowania, Harrisville, New Hampshire, USA: Mountain Missionary Press, 1979, s. 31-38.

Schreibe einen Kommentar

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wyrażam zgodę na przechowywanie i przetwarzanie moich danych zgodnie z EU-DSGVO i akceptuję warunki ochrony danych.