Zmiana okularów dla adwentystów: zobacz róże!

Zmiana okularów dla adwentystów: zobacz róże!
Adobe Stock — Nik_Merkulov

A życie będzie dużo łatwiejsze. Ellen White

Kiedy byliśmy w Szwajcarii, otrzymałem wiele listów od siostry, którą naprawdę kocham i szanuję. W każdym z tych listów były niezwykle ponure obrazy. Wydawała się zaabsorbowana tym, co było niewygodne.

Wkrótce po otrzymaniu tych listów modliłam się do Pana, aby pomógł jej wyrwać się z tej ciemnej mentalności. Tej samej nocy miałem trzy sny z rzędu:

Szedłem przez piękny ogród, a obok mnie szła siostra Marta. Gdy tylko weszła do ogrodu, powiedziałem: »Marto, spójrz na ten piękny ogród! Oto lilie, róże i goździki!” „Tak”, powiedziała, podnosząc wzrok i uśmiechając się. Chwilę później zastanawiałem się, gdzie ona jest. Spojrzałem na lilie, róże i goździki, ale jej tam nie było. Poszła do innej części ogrodu i sięgała po oset. Potem podrapała się po cierniach. Powiedziała, że ​​zraniła się w ręce i zapytała: „Dlaczego w ogrodzie jest tyle ostów i cierni?”. Dlaczego to nie jest wykorzenione?”

Wtedy podszedł do nas przystojny mężczyzna i powiedział: „Zrywaj róże, lilie i goździki; nie zwracaj uwagi na ciernie, po prostu trzymaj się od nich z daleka!” Potem się obudziłem. Kiedy znowu zasnąłem, sen się powtórzył. Śniło mi się to samo trzy razy. W końcu nie mogłam już spać i wstałam, żeby napisać o moim śnie siostrze Marcie.

Napisałem: Bóg nie chce, żebyś był zajęty wszystkim, co nieprzyjemne; chce wam pokazać swoje cudowne dzieła i swoją czystość, swoją niezrównaną miłość, swoją moc, abyście zachwycali się pięknem natury Boga. Wyjaśniłem, że ten sen dokładnie ilustruje twoją sytuację. Mieszkasz po ciemnej stronie, rozmawiając o rzeczach, które nie wnoszą światła i radości do twojego życia.

Ale jeśli skoncentrujesz swoje myśli na Bogu, w Bożym ogrodzie miłości znajdziesz tyle róż, goździków i lilii, że nie będziesz musiał zawracać sobie głowy cierniami, ostami i zaroślami. Nawet nie zauważyłem negatywu, ponieważ byłem zadowolony z kwiatów i piękna ogrodu.

O to właśnie chodzi, bracia: chcemy być zajęci rzeczami zachęcającymi, nową ziemią, na której chcą nas przyjąć. Nie chcemy być obywatelami tego świata, ale tam. Warto więc zastanowić się, jakiego charakteru potrzebujemy, aby być mieszkańcami tego lepszego świata i towarzyszami świętych Bożych w niebie.

Grosz Siostry Marty spadł, a jej dusza została podniesiona ze stanu zniechęcenia. Chciałbym powstrzymać szatana przed rzucaniem swojego ciemnego cienia na waszą drogę. Wyjdź z cienia! Człowiek na Kalwarii oświetla twoją drogę swoim światłem miłości i rozprasza ciemność. On może i zrobi to. Bo on jest panem wszystkiego. Ktoś otoczył cię swoim światłem; to jest Jezus Chrystus.

Materiały Ellen G. White z 1888 r, strona 77

Schreibe einen Kommentar

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wyrażam zgodę na przechowywanie i przetwarzanie moich danych zgodnie z EU-DSGVO i akceptuję warunki ochrony danych.