Jeśli łaska Boża nie jest naprawdę wpuszczona do serca: Niegodne uczestnictwo w Wieczerzy Pańskiej?

Jeśli łaska Boża nie jest naprawdę wpuszczona do serca: Niegodne uczestnictwo w Wieczerzy Pańskiej?
Adobe Stock – Igor Zh

Przebaczenie, pojednanie i zaparcie się samego siebie otwierają drzwi Duchowi Świętemu. Klausa Reinprechta

Czas czytania: 5 minut

Podczas spaceru po lesie 9 stycznia tego roku łuski opadły mi z oczu: Od dłuższego czasu myślałem o wielkim związku między przyczynami a chorobami, jak opisano w poniższym rozdziale:

„Kto więc spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, będzie winny Ciała i Krwi Pańskiej… Dlatego wielu z was jest słabych i chorych, a wielu z was zasnęło” (1 Kor 11,27.30). : XNUMX)

Z poprzedniego kontekstu można by pospiesznie sprowadzić niegodność do głodnej konsumpcji chleba i wina. Ale co tak naprawdę oznacza niegodne przyjęcie sakramentu?

Sensem Wieczerzy Pańskiej jest z jednej strony wspomnienie ofiary Jezusa, z drugiej uprzednie zbadanie własnego serca. Uczestnictwo niegodne oznacza: nieuprawnione. Nie mamy prawa do przebaczenia, jeśli sami nie przebaczamy lub nie żałujemy za grzechy. Umycie nóg ma nam przypomnieć i napomnieć, że chleb i wino (tj. ofiarna śmierć i przebaczenie przez Jezusa) mają swój skutek i spełniają swój cel tylko wtedy, gdy my sami jesteśmy w pokoju z Bogiem, ale także z naszym środowiskiem.

Proszenie o przebaczenie, zadośćuczynienie, pojednanie - to nasz udział w Wieczerzy Pańskiej. Wtedy – i tylko wtedy – mamy Boże zapewnienie. Jeśli nie wykonujemy tego, co do nas należy, przyjmujemy sakrament niegodnie. Ponieważ Bóg może nam przebaczyć tylko tak, jak my przebaczamy naszym dłużnikom, wina pozostaje w nas, a Boży dar przebaczenia, Jego obiecane błogosławieństwa, nie docierają do nas.

Dlaczego więc tak wielu z nas jest słabych i chorych, a nawet (najwyraźniej zbyt wcześnie) martwych? Ponieważ Bóg nie może w obfitości wylać swoich błogosławieństw, Ducha, owoców i darów Ducha w nasze serca.

Jezus zabronił swoim uczniom jakiejkolwiek aktywności przed swoim wniebowstąpieniem. Nie dał im żadnych koncepcji, żadnej struktury, ani nawet zadania założenia kościoła. Powiedział im tylko, aby czekali w Jerozolimie, aż spełni się „obietnica Ojca” (Dz 1,4). dni? Miesięcy? Lata?

Uczniowie dzielili czas na oczyszczenie się, przezwyciężenie pychy, ambicji i samorealizacji oraz przebaczenie sobie nawzajem. Kiedy to wszystko zostało zrobione, po 10 dniach można było wylać Ducha Świętego. To wydarzenie mogło mieć miejsce drugiego dnia lub kilkadziesiąt lat później, w zależności od ich chęci. Ale teraz Duch został wylany i dary Ducha były obfite: umarli zmartwychwstali, chorzy byli uzdrawiani, złe duchy były wypędzane. Zesłanie Ducha Świętego jako rezultat prawdziwego nawrócenia, szczerego wzajemnego wyznania winy.

Jeśli dzisiaj dostrzegamy i doświadczamy darów ducha, ale także owoców ducha, bardzo, bardzo rzadko, powodem jest to, że uczestniczymy w Wieczerzy Pańskiej niegodnie, tzn. nie odrabiamy lekcji. Jako jednostki, rodziny, wspólnoty, instytucje.

To kolejny powód, dla którego jest wśród nas tak wielu chorych i cierpiących, a wielu zmarło przedwcześnie. Oczywiście nie jest to jedyna przyczyna chorób i cierpień, ale prawdopodobnie znacznie ważniejsza niż nam się wydaje.

O późny deszcz możemy prosić jeszcze przez dziesięciolecia – jeśli się na niego nie otworzymy, nie wejdzie on do naszych serc.

Możemy równie dobrze nosić ze sobą obraz zgromadzenia Pięćdziesiątnicy jako przygotowania do następnej wieczerzy: dni spowiedzi, uporządkowania, proszenia o przebaczenie i przebaczenia kończą się umyciem nóg. Wtedy jesteśmy gotowi przyjąć ofiarę Jezusa, Jego przebaczenie, ale także Jego dar – Ducha Świętego, Jego owoc, Jego dary.

Schreibe einen Kommentar

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wyrażam zgodę na przechowywanie i przetwarzanie moich danych zgodnie z EU-DSGVO i akceptuję warunki ochrony danych.