Jeśli jesteś uzależniony – a uzależnień jest wiele – ten artykuł Cię zainteresuje. Ponieważ to, co dotyczy pierwotnego uzależnienia, można przenieść. Niezależnie od tego, czy są to kwartalni grzesznicy, czy grzesznicy długoterminowi, czy to grzesznicy okazjonalni, odurzający czy grzesznicy, wszyscy są zaproszeni do zastanowienia się nad życiem w wolności i prawdziwej radości. Przez Kaia Mestera
W sierpniu 2013 r. w adwentystycznym czasopiśmie młodzieżowym youngsta ukazał się artykuł Ulfa Rödera (kaznodziei z Lüneburga) zatytułowany „Seks taki, jakiego chce Bóg – ciężar i przyjemność, namiętność i odświeżenie”. Zawierał dwa fragmenty na temat masturbacji, które sprawiły, że usiadłeś i zwróciłeś na to uwagę.
Cytuję: „Ludzie w naszym kraju zawierają związki małżeńskie bardzo późno, albo tylko na pewien okres życia, albo wcale. Ale potrzeba seksu wciąż budzi się w wieku około 12 lat. Tak więc popęd seksualny osiąga swój szczyt w fazie życia, w której jakakolwiek forma więzi małżeńskiej pojawia się w naszej kulturze zbyt wcześnie. Więc co jest możliwe? Jak daleko można się posunąć, aby zaspokoić potrzebę seksualności? Pierwszym podejściem było oddzielenie seksualności małżeńskiej od seksu solo (masturbacja). W przeszłości masturbacja była uważana za grzech. Później stało się jasne, że to nie masturbacja oddziela nas od Boga (jako grzech), ale raczej nasze nieczyste myśli. Tak więc bycie solo jest zdecydowanie sposobem na doświadczenie wyzwolenia seksualnego. Chociaż nie przynosi to domu, satysfakcji, spełnienia ani bezpieczeństwa, ale ulgę.«
Oto kilka niebiblijnych rozważań na temat seksu przedmałżeńskiego, których nie będę omawiał w tym artykule, zakończonych następującą konkluzją: „Seks jest darem Boga, szczytem Jego kreatywności. Seks najlepiej pasuje do związku małżeńskiego. Bóg życzy ci bezpiecznych ram, domu i poczucia bezpieczeństwa. Jeśli nadal uprawiasz seks poza tym, to Bóg jest nadal blisko ciebie i towarzyszy ci w odpowiedzialności, szacunku i domu.«
Ellen White, matka założycielka naszej denominacji, uważana przez większość adwentystów za prorokini i posłanniczkę Boga, a której twórczość jest uważana przez wielu za pozakanoniczne pismo natchnione, wygłaszała bardzo różne stwierdzenia na temat masturbacji. Oto fragment:
„Martwię się o dzieci i młodzież, które przez samotne występki rujnują się dla tego świata i świata, który ma nadejść”.Apel do matek, 5)
Następnie obszernie pisze o negatywnych skutkach uzależnienia seksualnego polegającego na samozadowoleniu na zdrowie fizyczne, osiągnięcia intelektualne, równowagę psychiczną, wartości moralne, odnoszące się do płci przeciwnej w odniesieniu do tworzenia rodziny, wrażliwości duchowej i życia wiary.
„Matki, wielką przyczyną tych fizycznych, umysłowych i moralnych dolegliwości jest ukryty występek, który pobudza namiętności, doprowadza wyobraźnię do gorączki i powoduje upadek barier moralnych” (s. 8). „niszczy wysoki cel, szczere dążenie i wolę budowania dobrego charakteru religijnego” (s. 9)
„Wy, matki, nie możecie być zbyt ostrożne, aby chronić swoje dzieci przed nabyciem podłych nawyków… Sąsiedzi mogą pozwolić swoim dzieciom przychodzić do waszego domu, spędzać wieczór i noc z waszymi dziećmi… Aby moi chłopcy nie rozpieszczali , nie pozwalałam im spać w jednym łóżku ani w jednym pokoju z innymi chłopcami.« (str. 11)
Następnie pisze o tym, jak chronić swoje dzieci przed złymi wpływami, jak dać im produktywną i fizyczną pracę, która przygotuje je do późniejszego życia.
„Powinniśmy uczyć nasze dzieci praktykowania nawyków samozaparcia… ujarzmiać namiętności i poddawać je kierownictwu sił umysłowych i moralnych” (s. 19).
Dalej opisuje, jak z wyczuciem pomóc swoim dzieciom, jeśli już wpadły w ten nałóg, aby się z niego wydostać.
„Ten występek został mi pokazany jako obrzydliwość w oczach Boga (w wizji). Bez względu na wysokie powołanie osoby, osoba, która chce być wykorzystana do zaspokojenia pożądliwości ciała, nie może być chrześcijaninem” (s. 25). To mocny, ale jasny język.
„Wielu nie wie, że te nawyki są grzeszne i prowadzą do zgubnych konsekwencji. Potrzebujesz oświecenia. Niektórzy tak zwani naśladowcy Jezusa wiedzą, że grzeszą przeciwko Bogu i rujnują sobie zdrowie. Jednak są niewolnikami własnych zepsutych namiętności. Czują się winni i coraz mniej przyciągają Boga w cichej modlitwie.« (s. 25)
„Jedyną nadzieją dla wszystkich, którzy oddają się złym nawykom, jest porzucenie ich na zawsze… wymaga to zdecydowanego wysiłku, aby oprzeć się pokusie… Mister Anyhow oddawał się tym nawykom tak długo, że wydawało się, że wymknął się spod kontroli. Ten człowiek zaszedł tak daleko, że wydawało się, że Bóg go opuścił. Udał się do lasu i spędził dnie i noce na poście i modlitwie, aby przezwyciężyć ten wielki grzech. Ale potem wrócił do swoich starych nawyków. Bóg nie odpowiedział na jego modlitwy [ponieważ nie dał Bogu takiej możliwości]. Poprosił Boga, aby zrobił dla niego to, co on sam mógł zrobić dla siebie [czyli uwierzyć]. Wielokrotnie ślubował wierność Bogu i równie często łamał swoje śluby i oddawał się zdeprawowanej żądzy, aż Bóg pozostawił go na pastwę losu. W międzyczasie zmarł. Był samobójcą. Jego obecność nie zakłóci czystości nieba. Ten, kto siebie niszczy, nigdy nie będzie miał życia wiecznego.« (s. 27-28)
Dobrze!
Oczywiście w opisach Ellen White mamy do czynienia ze złym zachowaniem uzależniającym. W innym miejscu wyraźnie pisze o ludziach, którzy kompulsywnie uprawiają seks w pojedynkę kilka razy dziennie. Wszyscy tutaj z pewnością zgodzą się, że wolność od przymusu i uzależnień, jako podstawowe przesłanie ewangelii, jest tym, czego ci ludzie potrzebują i za czym z pewnością tęsknią.
Jednak w swoim artykule Ulf Röder pisze o odpowiedzialnym seksie solo jako o ulgi. Czy jest to może coś zupełnie innego, do czego w ogóle nie odnoszą się słowa, które przed chwilą przeczytałeś?
Ellen White namawia rodziców, aby nie pozwalali swoim dzieciom uczyć się „sztuki” masturbacji od innych dzieci. Dla nich to nie uzależniające zachowanie ani częstotliwość są grzechem, którego należy unikać; raczej jedno i drugie jest przerażającą konsekwencją grzechu.
Każdy, kto uważa, że seks w pojedynkę jest potrzebny jako ulga dla osób stanu wolnego, powinien wiedzieć, że seks w pojedynkę uprawiają również osoby w związkach małżeńskich. Albo mają na to ochotę, kiedy z jakiegoś powodu nie ma okazji na pobożny seks, albo i tak w swoich myślach się alienują. Dlatego o wiele lepiej jest sprawować kontrolę nad własnym ciałem i własnymi myślami jeszcze w stanie wolnym, aby stać się największym możliwym błogosławieństwem również w małżeństwie.
Masturbacja ucieleśnia rdzeń wszystkich uzależniających zachowań. Ponieważ każde uzależnienie jest poszukiwaniem zaspokojenia uczuć. Tyle że jeśli chodzi o masturbację, środek do celu jest zawsze i wszędzie w zasięgu ręki, co w rzeczywistości może bardzo utrudnić osobom uzależnionym odstawienie.
[Dodatek z 9 lutego 2018 r.: W ciągu ostatnich dwóch dni w prasie pojawiła się następująca wiadomość: Lekarze medycyny sądowej zakładają, że co roku w Niemczech 100 osób umiera podczas masturbacji, ponieważ szukają ekstremalnego kopa do chwytania zagrażających życiu metod. Fizycznych obrażeń, które uzależnieni wyrządzają sobie w stanie nietrzeźwym, nie da się zmierzyć w liczbach.]
Masturbacja jest przeciwieństwem samozaparcia, a zatem grzechem ostatecznym. Grzech prędzej czy później prowadzi do śmierci (Rzymian 6,23:17,33). Bo kto chce „zachować” swoje życie, straci je (Łk XNUMX). Ale kto doświadcza wyzwolenia przez Jezusa w tej dziedzinie, doświadczy jednocześnie wyzwolenia w wielu innych dziedzinach.
W rzeczywistości wielu pobożnych mężczyzn i kobiet jest teraz w stanie uwolnić się od uzależnień dzięki modlitwie, determinacji i samodyscyplinie. Ale to, na co cierpią, podobnie jak kwartalny pijak, polega na tym, że okresowo popadają w ten grzech i rzadko udaje im się pozostać od niego wolnym na dłużej niż miesiąc.
Niedawno pewien brat z Niemiec zadzwonił do mnie tutaj w Boliwii po poradę, ponieważ to sporadyczne występowanie aktywnej nocnej masturbacji podczas półuśpienia regularnie cofało go w jego życiu duchowym. Ludzka psychika jest tajemnicą, a złe nawyki wydają się być artystami, którzy szybko się zmieniają, zawsze znajdując nowe luki i sposoby na uniknięcie wykorzenienia.
Czy Bóg nie jest wystarczająco potężny, aby nas wyzwolić przez Jezusa? Mówi: „Jeżeli Syn was wyzwoli, to naprawdę jesteście wolni” (Jan 8,36:XNUMX). masturbują się, uprawiają seks przed lub poza małżeństwem, może nawet z osobami tej samej płci. Dostosowali swoją teologię do rzeczywistości pozornie nieusuwalnego grzechu.
Dla spragnionych pełnej swobody w tym zakresie kilka pomocnych wskazówek. Wersety biblijne są sparafrazowane: „Tylko dzięki swojej wierze będziesz żył jako człowiek sprawiedliwy” (Habakuka 2,4:XNUMX P) To jest klucz!
»Będziecie usprawiedliwieni przez wiarę bez uczynków prawa« (Rzymian 3,28:XNUMX P) Zmiana zewnętrznego zachowania czy samodyscypliny nie przyniesie upragnionego przełomu.
»Nie wątpcie w obietnicę Bożą przez niewiarę, ale umacniajcie się przez wiarę, oddając chwałę Bogu!« (Rzymian 4,20:XNUMX P) Zaufanie jest kluczem.
Uwierz, że Bóg dotrzymuje swojej obietnicy, nawet jeśli rzeczywistość wydaje się inna! »Ale trwasz w wierze«. (Rzymian 11,20:XNUMX) Ćwicz ufność Bogu, że cię wyzwoli i dotrzymuj słowa!
„Abyście przez wiarę otrzymali Ducha.” (List do Galacjan 3,14:XNUMX P) Ta ufność zmieni sposób, w jaki myślisz.
„Aby Mesjasz zamieszkał przez wiarę w waszych sercach, abyście (...) zostali napełnieni pełnią Bożą. Lecz temu, który może uczynić o wiele więcej, niż prosicie lub rozumiecie, według mocy działającej w was, temu niech będzie chwała… Amen.” (Efezjan 3,17:21-XNUMX P)
Co to znaczy? Kiedy Jezus obiecuje nam: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Ew. Mateusza 5,6:5,21), oznacza to, że uwolni nas od grzechu, kiedy będziemy tego pragnąć. Zgodnie z biblijną definicją „sprawiedliwość” jest przeciwieństwem grzechu (zob. Rz 6,13.16.18.20:8,10; 2:5,21-1-2,24-XNUMX; XNUMX:XNUMX; XNUMX Koryntian XNUMX:XNUMX; XNUMX Piotra XNUMX:XNUMX).
Potrzebujesz więc głębokiej wiary, że Jezus wyzwolił cię na krzyżu i że wszystko, co musisz teraz zrobić, to triumfalnie rzucić to zwycięstwo w obliczu pokusy. Pozwól się napełnić głęboką wdzięcznością i jeśli choć trochę zbliżysz się emocjonalnie do starego grzechu, niech te radosne, wdzięczne, ufne uczucia przepłyną przez Ciebie do ostatnich zakończeń nerwowych! Im dłużej to praktykujesz, tym silniejsze staną się te niebiańskie uczucia, ponieważ od tak dawna jesteś wolny.
A jeśli znowu upadniesz, nie pozwól, by cię to w jakikolwiek sposób zniechęciło! Natychmiast udaj się do Boga, wyznaj swój grzech i pozwól, by ponownie została ci dana uzdrawiająca wiara! Stanowczo odmawiaj wyrzeczenia się wiary, nawet jeśli zajmie ci to wiele lat, zanim dokonasz pełnego przełomu przez wiarę! Nie mamy tyle czasu, co Abraham, aby nauczyć się wiary abrahamowej. Ale Bóg zna twoją przyszłość. Zaufaj mu i jego uzdrawiającej ścieżce razem z tobą!
Oczywiście może się to zdarzyć tylko wtedy, gdy pozwolisz oczyścić swój świat myśli w ten sam sposób. Ponieważ masturbacja to tylko objaw oparty na fantazjach seksualnych, erotycznych lub przynajmniej romantycznych.
Jak mówi tekst: „Lecz temu, który może uczynić o wiele więcej, niż prosicie lub rozumiecie, według mocy działającej w was” (Efezjan 3,20:XNUMX P) Oznacza to wewnętrzną gotowość do oczyszczenia znacznie głębiej i dokładniej, niż pragniemy. Wtedy, w sytuacjach pokusy, nie prześlizgniemy się dokładnie obok grzechu i nie zostaniemy ocaleni jak drewno opałowe z ognia, ale będziemy bezpiecznie obozować daleko od otchłani na bujnych i tłustych pastwiskach. Nasze myśli będą gdzie indziej, z naszym Pasterzem i jego planami, emocjami i pasjami. Będziemy się nią delektować pośród pokus, czując, że Duch Boży tak całkowicie panuje nad naszymi ciałami, że jesteśmy wolni i zdolni do spełniania Jego woli.
Teraz nikt nie musi się obawiać, że przez to oddanie temu, co jest postrzegane jako ascetyczne, bezpłciowe życie, straci zdolność do odczuwania przyjemności seksualnej. Przeciwnie. To w chwilach wyznaczonych przez Boga, w uświęconym przez Niego sanktuarium małżeństwa, przewyższy radość i zadowolenie bezbożnych i niegodziwych grzeszników o tyle, o ile niebo jest wyższe od ziemi.
Schreibe einen Kommentar